Sesja portretowa Agi w kwietniowy wieczór
Portfolio
Sesja portretowa Agi w kwietniowy wieczór
Już kwiaty na dobre rozgościły się w przyrodzie, ale wieczory bywały jeszcze mocno rześkie.
Fotografia jest sztuką.
Sztuką odnajdywania niezwykłego
W zwykłym miejscu,
lub łapania niespodziewanych okazji w szarej codzienności
Tak mniej więcej mogłabym podsumować historię tej sesji. Okazają, był brak modelki. Ponieważ Agnieszka też jest fotografką, miała zaplanowany ten dzień na swoją realizację. Jednak w ostatnim momencie wycofała jej się modelka. Krótka decyzja. Nie odwołujemy, ty mi zrobisz zdjęcia – czyli JA ;). Tak więc szybko zebrałam potrzebny sprzęt i w godzinach mocno popołudniowych wylądowłaysmy wŁódzim Ogrodzie Botanym.Prawie godzina makijażu, spowodowała że zdjęcia rozpoczęlysmy w trakcie złotej godziny, ale w kwietniu słońce zachodzi dość szybko.
Dobre przygotowanie sprzętowe to podstawa
Dzięki zabranemu lekkiemu oświetleniu, mimo zbliżających się ciemności byłyśmy w stanie dokończyć zdjęcia.
Na coraz mniejszą ilość światła zastaego lampa reporterska z parasolką nie jest może najlepszym rozwiązaniem. Nam się kończył czas. Ręce grabiały z zimna i skóra cierpła modelce. W tak okrojonych i możliwosciami warunkach, udało nam sie jednak stworzyć coś, z czego obydwie byłysmy zadowlone. Ja ponieważ była to moja taka pierwsza sesja. Okazuje się że idąc na żywioł wiele można zyskać. Także Agnieszka zyskała zdjęcia, z których jednym posługuje się do tej pory. Wynoszę z tego że jej się spodobało. Nawet utworzone konto modelki, na jednym z modelingowych serwisów, wylądowało w jakimś tam rankingu najciekawszych profili.