Tag:fotograf łódź

portret na fotelu świętego Mikołaja

W świątecznych iluminacjach miasta

W świątecznych iluminacjach miasta

Światełkowe święta

Magiczny czas w którym miasto zamienia się na chwilę w choinkę. Do pełni szczęścia brakuje w zasadzie jednego – śniegu. Jednak zawsze gdy patrzę w te ferie barw i zalew światełek, jakoś jestem w stanie znieść brak skrzącego się od mrozu śniegu.

Co roku praktycznie w każdym polskim mieście w czasie przed świętami Bożego Narodzenia, zaczynają przyozdabiać świetlnie place, główne ulice. Najpiękniej cała iluminacja wygląda w momencie kiedy zima przysypie odrobinę śniegiem. Jednak mimo jego braku, w zimowych temperaturach, ciepłe barwy światełek i różnych ozdób powodują że cieplej robi się na sercu. Sprzyja to budowaniu świątecznej atmosfery i magicznego klimatu świąt.

To co miłe szybko się kończy

Podobnie jak w przypadku opcji sesji lawendowej, sesja w świątecznych światełkach, też jest uwarunkowana sezonowo. Zazwyczaj iluminacje są ściągane z końcem karnawału.

W galerii znajdziesz jeszcze dwie przykładowe sesje w tym stylu. Jeśli tylko zechcesz również dla siebie takiej uroczej pamiątki, połączonej z dobrą zabawą możesz już teraz zarezerwować swój termin. Zapraszam Cię do kontaktu, oraz do zapoznania się z ofertą fotografii portretowej. Zawsze służę pomocą w idealnym dopasowaniu Twoich potrzeb i możliwości do mojej oferty.

portret na fotelu świętego Mikołaja

Wiosna, ach to Ty!

Wiosna, ach to Ty!

Cebulice w Parku Klepacza 

Wreszcie możemy się cieszyć coraz większą ilością zieleni, dłuższymi dniami i pierwszymi kwiatami. Jest takie miejsce w Łodzi, gdzie wraz z pierwszymi wiosennymi kwiatami, schodzą się mieszkańcy podziwiając niebieskie dywany uroczych cebulic syberyjskich

Niewielki Park im ks. bp Michała Klepacza, otaczający rektorat Politechniki Łódzkiej, stanowi fragment i echo  przeszłości miasta Łodzi. Od 2019 roku stanowi wyłączną własność Politechniki Łódzkiej, w przeszłości należał do rodziny Richterów, do których należały willa – obecny rektorat PŁ, oraz drugi budynek będący administracją rektoratu.

Stanowisko niebieskich cebulic, jest jedynym takim dużym w miejskim parku, w skali kraju. Nie jest znana dokładna data zasadzenia kwiatów, ale przyjmuje się że rosną w tym miejscu od 1945 roku. Obok cebulic, występuje jeszcze śnieżnik lśniący, również niebieski, ale nieco bledszy.

Wysyp niebieskich kobierców

Pewną już tradycją Łodzian w okresie od marca do kwietnia, są liczne odwiedziny  w parku, właśnie w okresie kwitnienia cebulic. 

Niebieskie kwiatuszki przyciągają swoja urodą podziwiających je spacerowiczów, amatorów fotografii, oraz liczne owady zapylające. W świadomości mieszkańców miasta, od momentu ich pojawienia się, zaczyna się na dobre wiosna.

Sierpień

Sierpień

Początek

Jeszcze lato, chociaż wakacje już na półmetku. Tegoroczne nas wyjątkowo rozpieszczało odpowiednią ilością deszczu i słońca. Wspólne wyprawy po czerwone jabłka, zielone runo i złote słońca.

Tyle radości i spokoju w spędzaniu wspólnego czasu. We wzajemnym poznawaniu się do cna. W błogiej zieleni podmiejskich wiosek, w rozgrzanym do czerwoności wręcz, samym środku miasta włókniarzy.

Gdzie jeszcze tkwi początek? W tym wpisie, pierwszym blogowym, mimo że strona już jakiś czas istnieje. Nie jestem zbyt systematyczna, więc ani sobie ani Tobie drogi czytelniku nie będę obiecywała systematycznych postów. Mogę jednak obiecać nam, że coś będzie się pojawiało, niekoniecznie ściśle związanego z częścią zawodową. Problem w tym, a może i całe szczęście, że fotografuję to co mnie spotyka, czym żyję, w czym uczestniczę dla samej i czystej radości robienia zdjęć.

Mam głęboką nadzieję na to, że będę mogła się ciągle i jak najdłużej dzielić tym wszystkim z Tobą.

Początek 2

Czasami trzeba zaczynać wszystko od nowa. Często okazuje się że od nowa zaczynamy coś wielokrotnie w życiu.

Cały blog i wszystkie wpisy archiwalne, czyli do grudnia 2017 roku musiałam zrekonstruować na nowo. Wraz ze zmianą i przebudową strony niestety utraciłam oryginalne wpisy. Jednak usilnie przywróciłam je z odtworzoną warstwą tekstową i wiernie fotograficzną. Na przyszłość postaram się być bardziej zapobiegliwa i zadbam,, aby taki przykry psikus już mnie nie spotkał.

 

Przedwierszowość

Z sierpniem nieodłącznie kojarzą mi się wiersze pisarza, który dla mnie osobiście jest mistrzem. Pewnie daleko mu do rangi wieszcza, ale ze swoją wrażliwością, widzeniem świata i jego opisywaniem, trafił w samo sedno mojej wrażliwości.

Zatem panie i panowie, mistrz Konstanty Zielony Ildefons Gałczyński, fragmenty wiersza:

O sierpniu

I
Stanęły pod mym oknem
jak wiejscy muzykanci
gwiazdy.
zielonooki
sierpień po sadzie tańczył.

Księżycem całowany
sad się rozrzewniał,
lekki był i cygański
taniec sierpnia.

Raz złocistość w korze drzew drżała,
tu cień ją płoszył,
ludzie mrużyli, noc otwierała
oczy.

IV
Szum
Szumi wiatr –
odwieczny wiatr, beztroski wiatr, wiatr nieustanny.

Ciepły sierpień ogrody rozszerzył, rozmarzył i ogrzał.
Szumi wiatr.
W szumie wiatru jestem na śmierć zakochany.

W szumie wiatru jestem na śmierć zakochany.
Jeszcze spróbuję, jeszcze raz,
w zieloną noc sierpniową…

zielony ptak sierpnia
na czarnej wieży nocy
przysiadł.

Wieża ma okna srebrne,
skrzydłami bije sierpień,
głową kręci.